Zawsze ja mam problem
wszystko wymyślam
tylko krzyk i płacz
znowu to zrobiłam
cztery głębokie rany
jak zwykle na lewym ramieniu
tak wysoko żeby rękaw zakrywał
żeby nikt nie widział
dla mnie już nie ma pomocy
bo jestem nikim
nic nie znaczę
nikt mnie nigdy nie pokocha
nikt nigdy nie będzie mnie szanował
wszystko to moja wina
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz