niedziela, 17 grudnia 2023

Błąd

Mówiłam już, że nienawidzę życia z nim? Już tego nie cofnę. Naważyłam sobie piwa to teraz muszę je wypić. Będę z nim żyć do końca życia a mam nadzieję że szybko umrę.
 Mam nadzieję, że już zaraz, za parę minut, za parę godzin... 
On jest błędem w moim życiu, którego nie da się cofnąć, nie da się zmienić.
Im dłużej z nim żyje tym bardziej chce umrzeć. Jestem nikim, jestem zerem, jestem żałosnym tworem życia. 

sobota, 22 lipca 2023

Śmieć

Jeżeli myślicie, że ktokolwiek was kiedykolwiek pokocha to jesteście w błędzie. Czysta miłość nie istnieje, zawsze jest toksyczna. Niestety dla niektórych jesteście tylko śmieciami.
3 tygodnie do ślubu a ja czuję, że dla nikogo się nie nadaje. Jestem zbyt chora żeby to wszystko ogarnąć, zbyt zajęta żeby pomyśleć o leczeniu i zbyt biedna żeby iść na leczenie. Mam nadzieję, że niedługo to wszystko się skończy. Zapowiadałam już wiele razy, że odejdę. Na zawsze. Nikt mi nie wierzy. Mam nadzieję, że uwierzą po mojej śmierci. Chociaż wtedy też będę jednym wielkim problemem. 
Nie potrafię się odnaleźć. Nie potrafię się powstrzymać przed okaleczaniem siebie. Nie tylko fizycznym ale i psychicznym. Powtarzam sobie w głowie "komplementy", które usłyszałam od najbliższych. Łatwiej jest odejść na zawsze niż żyć z rozdartym sercem i złamaną duszą. 

piątek, 5 sierpnia 2022

nic dla nikogo nie znaczę

On nic nie rozumie
Zawsze ja mam problem
wszystko wymyślam 
tylko krzyk i płacz 
znowu to zrobiłam 
cztery głębokie rany 
jak zwykle na lewym ramieniu 
tak wysoko żeby rękaw zakrywał
żeby nikt nie widział 
dla mnie już nie ma pomocy
bo jestem nikim 
nic nie znaczę 
nikt mnie nigdy nie pokocha 
nikt nigdy nie będzie mnie szanował 
wszystko to moja wina 

sobota, 9 kwietnia 2022

Czekam tylko na koniec

Nigdy nie będę idealna. Staram się ale nigdy mi wychodzi. Przesadzam. Potrzebuję terapii. Wmawiam to sobie
Chcę być ofiarą. Znowu to zrobiłam, chociaż tak wiele czasu minęło od ostatniego razu. Zawiodłam samą siebie. Zawiodłam wszystkich dookoła. Chcę żeby to się skończyło. Życie mi już nie jest potrzebne. Żałuję, że nie mogę oddać komuś mojego życia kto będzie chciał dalej żyć a ja umrę. Tego właśnie potrzebuje. 

niedziela, 20 lutego 2022

Spaślak

Okaleczanie ciała już mi nic nie daje. Nie czuje, że odchodzą ode mnie złe emocje. Nic nie czuje. Może dlatego, że jestem tylko nic nie wartym spaślakiem.
Cały czas słyszałam od facetów, że gdybym schudła byłabym super. Nikt nie potrafi zaakceptować mnie taką jaką jestem nawet ja sama. Zawsze już będę obrzydliwą tłustą świnią. Tak na prawdę jestem nikim. 

niedziela, 2 stycznia 2022

Zapomnij

Od poprzednich postów minęły 4 lata. Wszystko dookoła się zmieniło, nawet ON zmienił się na nowego. Tylko czy ja się zmieniłam? Pewnie tak tylko, że na gorsze. Pewnie nigdy nie będzie lepiej. Nikt mnie nigdy nie zaakceptuje. Nie pomoże. Nie pokocha taką jaką jestem. Próbuję ukrywać swoją inność, swoją chorobę. Ostatnimi czasy mi się nie udaje. Ranie Go a on mnie. Kiedyś to się skończy? Szybciej ja się skończę. Następnym razem już tu nie wrócę. Nowy dom nie jest domem. Wyjdę i nie wrócę nigdy. Nikt i tak nie będzie płakał. Wszyscy zapomną. 

może jestem popierdolona

siedzę w łazience
zamknięta 
jest ciemno 
wcześniej były krzyki 
jestem popierdolona
zawsze przesadzam 
jak milczę to jestem najgorsza 
jak mówię to pierdole głupoty 
najlepiej żeby mnie tu nie było 
nie powinnam już dawno żyć